Dzieci uwielbiają się śmiać! Przeciętny czterolatek śmieje się nawet 300 razy dziennie – dla porównania typowy czterdziestolatek potrzebowałaby na to aż 2,5 miesiąca. Co więcej, humor ułatwia uczenie się i zapamiętywanie. Wybierz więc zabawne książki dla dzieci wydawnictwa HarperKids i spraw, by podczas nauki czytania wszystkim…było do śmiechu!
Śmiech to zdrowie i…wiedza!
Badaczki Jennifer Aaker i Naomi Bagdonas w książce „Koniec żartu. Można się śmiać. Jak poczucie humoru może Ci pomóc w życiu” podkreślają, że śmiech to zdrowotny koktajl dla naszego organizmu.
„Kiedy się śmiejemy, nasz mózg uwalnia cały koktajl hormonów, od których czujemy się szczęśliwi (dopamina), wykazujemy się większą ufnością (oksytocyna), mniej się stresujemy (obniżony poziom kortyzolu), a nawet wpadamy w lekką euforię”.
Dr Paweł Ochwat w artykule „Rola humoru w procesie dydaktyczno-wychowawczym” przytacza też fakty dotyczące znaczenia komizmu w edukacji. Oto 3 najważniejsze z nich.
- Treści o zabarwieniu humorystycznym są dla odbiorców ciekawsze i mocniej zapadają w pamięć, dzięki temu uczniowie łatwiej przyswajają materiał.
- Komizm stosowany jako przerywnik w czasie lekcji może pomóc zregenerować koncentrację uczniów, dzięki temu chętniej zaangażują się w dalszą ciężką pracę.
- Humor stymuluje też ciekawość i entuzjazm oraz pobudza zainteresowania.
Warto wykorzystać te wnioski w edukacji wczesnoszkolnej. Przykładowo śmieszne książki dla dzieci i zabawne wierszyki sprawiają, że nauka czytania staje się przyjemniejsza…i nawet dorosły zaczyna się częściej śmiać.
To też Cię zainteresuje: Motywacja dziecka do nauki oraz głód wiedzy – jak je rozwijać?
Śmieszne książki dla 7-latka – „Statek Gagatek” wydawnictwa HarperCollins
Szukasz książki z humorem dla dzieci, która sprawdzi się na początku przygody z czytaniem? Sprawdź nowy tytuł z serii „Czytam sobie” poziom 1, czyli książkę Rafała Witka pt. „Statek gagatek”. Nazwisko autora to gwarancja nie tylko dobrego humoru, ale też sporej dawki wiedzy. Statek gagatek to taki rozrabiaka wśród okrętów. Choć ma burtę, kokpit, rufę, trap (tych nowych słów nauczy się dziecko niejako „przy okazji” czytania), to wyróżnia się kolorami i muzyką. Pasażerów też ma niesamowitych np. fokę, która wybiera się do Honolulu. Czy w ogóle trafi na Hawaje, a może jednak wyruszy w całkiem innym kierunku? Podsuń dziecku tę lekturę i przekonaj się, że śmieszne książki dla 7-latka motywują do samodzielnego czytania.
Pomysł na dodatkową aktywność: Książka „Statek gagatek” może być źródłem inspiracji do rozmaitych zabaw w domu i w szkole. Po pierwsze sprawdźcie na mapie, gdzie znajduje się Honolulu i wyszukajcie 5 innych zabawnych nazw miast lub wsi. Bo np. czy to możliwe, żeby istniała miejscowość Niemyje-Ząbki? Po drugie znajdźcie jak najwięcej rymów do słowa gagatek (np. kwiatek, płatek, bratek, siatek, łatek, chatek), a następnie na ich bazie napiszcie zabawną rymowaną piosenkę, wiersz lub wyliczankę. Możecie też stworzyć morskie menu dla podróżujących statkiem gagatkiem. Pamiętajcie, by uwzględnić w nim zupę z wodorostów!
Przeczytaj: Jakie książki do nauki czytania wybrać? Podpowiadamy!
Śmieszne książki dla dzieci mogą być też okazją do wspólnej głośnej lektury i wybuchów śmiechu. Taka aktywność sprzyja pogłębianiu rodzinnych więzi np. z rodzicami, wujostwem czy dziadkami.
Inne książki z humorem dla dzieci – 3 propozycje z serii „Czytam sobie”
Jesteście już po lekturze „Statku gagatka” i szukacie innych śmiesznych książek dla dzieci w tym stylu i na tym poziomie zaawansowania? Oto 3 propozycje wraz z przykładami tematów, które można poruszyć w trakcie lektury. Wszak, jak podkreśla Dr Paweł Ochwat, humor może też pełnić rolę wychowawczą – ułatwia rozmowy o wartościach, regułach i zasadach.
1.Zasady współzawodnictwa – książka „Rajdowa krowa”
Tytułowa bohaterka, czyli krowa uwielbiająca rajdy samochodowe, rozśmieszy każdego fana motoryzacji. Co więcej, to zawodniczka, która uczy, że ważniejsze od wygrywania są zasady fair play oraz dobra zabawa.
2. Punktualność jest ważna – książka „Goryl u fryzjera”
Co zrobić, kiedy mamy bałagan na głowie jak tytułowy goryl? Pędzić do fryzjera i przybyć tak jak on na czas. Książka „Goryl u fryzjera” zapewnia sporą dawkę śmiechu i możesz wracać do niej, ilekroć chcesz przypomnieć dziecku o znaczeniu punktualności: „Bądźmy na czas jak ten śmieszny goryl z książki”.
3. Nie oceniaj po pozorach – książka „Baba Jaga na deskorolce”
Czy to możliwe, by starowinka Baba Jaga umiała jeździć na deskorolce? Jak to się stało, że swoją wielofunkcyjną miotłę zamieniła na iście młodzieżowy środek transportu? Podsuń dziecku tę książkę do samodzielnego czytania, a następnie porozmawiajcie o tym, co to znaczy, że „pozory mylą”.
Pomysł na dodatkową aktywność: Żeby nie było tak poważnie na koniec jeszcze jedna śmieszna książka dla dzieci z serii „Czytam sobie”, czyli „Psotny Franek”. Na bazie tej lektury również możecie porozmawiać o tym, że „pozory mylą”, ale też zabawić się, jak główny bohater, w przebieranki-oszukanki.
Wybieraj śmieszne książki dla dzieci nie tylko do nauki czytania! Podsuwając tego typu lektury najmłodszym, pokazujesz im, że czytania może być świetną alternatywą dla innych rozrywek. A to już pierwszy krok do wychowania prawdziwych miłośników książek.
Źródła:
P. Ochwat, „Rola humoru w procesie dydaktyczno-wychowawczym„
J. Aaker, N. Bagdonas, „Koniec żartu. Można się śmiać. Jak poczucie humoru może Ci pomóc w życiu”.